Po raz pierwszy od 1988 roku Niemcy zmagają się z ogniskiem pryszczycy, wysoce zakaźnej choroby zwierząt hodowlanych. Wykrycie wirusa w powiecie Märkisch-Oderland, około 70 km od polskiej granicy, wywołało poruszenie w branży rolnej. Skala zagrożenia zmusiła władze niemieckie do szybkiej reakcji, ale pytanie o dalszy wpływ na rynek mleka, zwłaszcza w Polsce, pozostaje otwarte.
Nowe ognisko i jego konsekwencje
Pierwsze ognisko pryszczycy w Niemczech zostało wykryte w styczniu 2025 roku. Władze natychmiast wprowadziły strefy ochronne oraz kontrole transportu, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. Chociaż podejrzenie drugiego ogniska w regionie Barnim nie zostało potwierdzone, bliskość choroby do polskiej granicy to wyraźny sygnał ostrzegawczy dla całej Europy.
„Pryszczyca to choroba, która z łatwością przekracza granice – dosłownie i w przenośni. Jej pojawienie się w Niemczech, tak blisko Polski, to sygnał alarmowy dla całej Europy. Historia pokazuje, jak duże mogą być konsekwencje zlekceważenia takiego zagrożenia. W latach 2001–2002 wybuch pryszczycy w Wielkiej Brytanii zmusił tamtejsze władze do wybicia ponad 6 milionów zwierząt, co kosztowało gospodarkę 8 miliardów funtów.” – komentuje Tomasz Kosiński, ekspert z Foodcom S.A.
„Pryszczyca to choroba, która z łatwością przekracza granice – dosłownie i w przenośni. Jej pojawienie się w Niemczech, tak blisko Polski, to sygnał alarmowy dla całej Europy. Historia pokazuje, jak duże mogą być konsekwencje zlekceważenia takiego zagrożenia. W latach 2001–2002 wybuch pryszczycy w Wielkiej Brytanii zmusił tamtejsze władze do wybicia ponad 6 milionów zwierząt, co kosztowało gospodarkę 8 miliardów funtów.” – komentuje Tomasz Kosiński, ekspert z Foodcom S.A.
Presja na rynku mleka
Tracąc status kraju wolnego od pryszczycy, Niemcy musiały zawiesić eksport produktów pochodzenia zwierzęcego poza Unię Europejską. Niemieckie produkty mleczne, które wcześniej trafiały na rynki globalne, będą teraz zasilać rynek wewnętrzny UE. Takie zmiany prowadzą do większej konkurencji oraz presji na ceny produktów mlecznych, zwłaszcza masła i mleka w proszku.
„Nie brakuje uczestników rynku, którzy w takich sytuacjach starają się wykorzystać strach i niepewność. Niemieccy producenci już odczuwają skutki ograniczeń eksportowych, co z kolei wpływa na cały europejski rynek. Pamiętajmy jednak, że panika nigdy nie jest dobrym doradcą.” – zauważa Tomasz Kosiński z Foodcom S.A.
Dla polskiego sektora mleczarskiego oznacza to konieczność sprostania większej konkurencji. Jednocześnie wzmożone środki bezpieczeństwa, takie jak kontrole transportu zwierząt, mogą zwiększyć koszty logistyczne, co dodatkowo obciąży producentów. Przy obecnych napięciach rynkowych stabilizacja może okazać się wyzwaniem.
„Nie brakuje uczestników rynku, którzy w takich sytuacjach starają się wykorzystać strach i niepewność. Niemieccy producenci już odczuwają skutki ograniczeń eksportowych, co z kolei wpływa na cały europejski rynek. Pamiętajmy jednak, że panika nigdy nie jest dobrym doradcą.” – zauważa Tomasz Kosiński z Foodcom S.A.
Dla polskiego sektora mleczarskiego oznacza to konieczność sprostania większej konkurencji. Jednocześnie wzmożone środki bezpieczeństwa, takie jak kontrole transportu zwierząt, mogą zwiększyć koszty logistyczne, co dodatkowo obciąży producentów. Przy obecnych napięciach rynkowych stabilizacja może okazać się wyzwaniem.
Wyzwanie dla Polski
Bliskość ogniska choroby do polskiej granicy wymusiła podjęcie natychmiastowych działań. Polskie służby weterynaryjne wdrożyły kontrole transportów zwierząt, wzmożony monitoring oraz edukację hodowców w zakresie bioasekuracji.
„To moment próby dla całego systemu ochrony zdrowia zwierząt w Europie. Polska, podobnie jak inne kraje UE, musi być gotowa na każdy scenariusz – od dalszych przypadków w Niemczech po ewentualne rozprzestrzenienie się choroby.” – podkreśla Tomasz Kosiński.
Zaniedbania w bioasekuracji mogą prowadzić do poważnych konsekwencji. Wprowadzenie wirusa do Polski oznaczałoby konieczność zamknięcia eksportu, a także masowy ubój zwierząt. Taki scenariusz mógłby poważnie wpłynąć na stabilność rynku mleka i całej gospodarki rolno-spożywczej.
„To moment próby dla całego systemu ochrony zdrowia zwierząt w Europie. Polska, podobnie jak inne kraje UE, musi być gotowa na każdy scenariusz – od dalszych przypadków w Niemczech po ewentualne rozprzestrzenienie się choroby.” – podkreśla Tomasz Kosiński.
Zaniedbania w bioasekuracji mogą prowadzić do poważnych konsekwencji. Wprowadzenie wirusa do Polski oznaczałoby konieczność zamknięcia eksportu, a także masowy ubój zwierząt. Taki scenariusz mógłby poważnie wpłynąć na stabilność rynku mleka i całej gospodarki rolno-spożywczej.
Perspektywy dla Europy
Niemieckie władze podejmują zdecydowane działania, jednak doświadczenia z przeszłości pokazują, że wirusy takie jak pryszczyca mogą być trudne do opanowania. Dlatego kluczowa będzie współpraca międzynarodowa oraz skuteczność w egzekwowaniu środków prewencyjnych. Polska, jako jeden z głównych producentów mleka w Europie, musi zachować najwyższe standardy bioasekuracji, aby zabezpieczyć swoje gospodarstwa.
„Nie ma powodów do paniki, ale także nie możemy sobie pozwolić na bierność. Pryszczyca w Niemczech przypomina, że bezpieczeństwo zdrowotne w rolnictwie wymaga stałej czujności. Polscy producenci muszą być przygotowani na zmiany rynkowe i działać szybko, aby zabezpieczyć swoje interesy. Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla oceny skuteczności podjętych działań." – podsumowuje Tomasz Kosiński z Foodcom S.A.
„Nie ma powodów do paniki, ale także nie możemy sobie pozwolić na bierność. Pryszczyca w Niemczech przypomina, że bezpieczeństwo zdrowotne w rolnictwie wymaga stałej czujności. Polscy producenci muszą być przygotowani na zmiany rynkowe i działać szybko, aby zabezpieczyć swoje interesy. Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla oceny skuteczności podjętych działań." – podsumowuje Tomasz Kosiński z Foodcom S.A.
***
Foodcom S.A. to polska firma handlowa, która specjalizuje w dystrybucji towarów dla różnych branży przemysłu na rynkach globalnych. Firma jest obecna m.in. w branży spożywczej, paszowej, chemii industrialnej oraz FMCG, współpracując z firmami w ponad 100 krajach na całym świecie.
Kontakt dla mediów:
Kinga Wiśniewska
kwisniewska@foodcom.pl
+48 577 194 006